Urodziłem się w Sopot. Fotografią interesowałem się już w szkole podstawowej.
Sprzętem fotograficznym był najpierw polski Druch potem zaś radziecka Smiena. Była nawet lampa błyskowa na jednorazowe żarówki. Łazienka zamieniała się wówczas w ciemnię fotograficzną. Piękne czasy koreksów fotoramek i powiększalników odeszły już.
Czas emigracji spędzony w RPA to już Yashica FX-D Quartz – pierwsza lustrzanka z prawdziwego zdarzenia. Wypady na bezkrwawe fotograficzne safari oraz próba uwiecznienia tego przepięknego kraju na setkach zdjęć i slajdów.
Moje życie zawodowe związane jest od wielu lat z informatyką i sprzętem komputerowym.